środa, 28 grudnia 2011

Poświąteczne różności

Święta minęły, pozostały wspomnienia i pamiątki po odwiedzinach Świętego Mikołaja;)
Ale najpierw pokażę, co wiłam sobie do ozdoby, niestety nie całkiem mi się udało;) Już od dłuższego czasu podobają mi się ozdoby z dagger beads, w każdym razie ja znam te koraliki pod taką nazwą. No, cóż nie ma się czym chwalić, ale pokażę, bo chyba się trochę zniechęciłam i nie wiem, kiedy znów się za nie zabiorę.


To też miał być wisior, ale wyszedł jeszcze bardziej krzywy, niż ten czarny;(
Oba kwiaty czekają na rozebranie i ponowne zmontowanie;( Chętnie posłuchałabym kogoś, kto wie, jak osadzić płatki, tak, żeby tworzyły piękne, równe koło.

Moje dzieciaki, oprócz sklepowych prezentów, dostały dwa śliczne filcaczki autorstwa Kasi z Filcaki ispółka. Mikołaj dziękuje za współpracę;)


A ja, niespodziewanie, dostałam prezent od Brises. Bardzo Ci, Aniu dziękuję;)
Piękną kartkę:


i słodziuchny przepiśnik;)) Baaardzo się przyda do opanowania wszelkich luźnych zapisków;)


Dostałam też kolejnego pięknego scrapa do kolekcji, ale pokażę dopiero, gdy go oprawię, razem z pozostałymi dziełami Brises.

Oprócz tego Mikołaj podarował mi zestaw początkowy do dekupażu;)), zobaczymy, co z tego wyniknie;), płytę, książkę i wagę elektroniczną, żebym już nie musiała zmyślać, ile ważą moje kolczyki;)

No i, żeby nie było, że w Święta tylko siedzi się za stołem, to miałam jeszcze dwa warsztaty rękodzielnicze: filcowania na mokro i sutaszu. Efekty, jak na pierwszy raz może nie rewelacyjne, ale całkiem źle też nie było. Pokażę przy okazji;)

A na zakończenie dzisiejszego długaśnego postu zdjęcie kolczyków, które ostatecznie stanowiły nagrodę w moim candy:


Pozdrawiam;)

5 komentarzy:

Hania pisze...

Nie znalam wczesniej tej techniki. Wiem,ze nie jestes zadowolona z efektow ale moze Cie to pocieszy,ze mi jako laikowio bardzo sie oba wisiory(no ten drugi to jednak nie wisior) podobaja. Ciekawa jestem jak Ty to robisz:)

Modrak pisze...

Piękne prezenty!
A mnie się ten drugi wisior/nie wisior bardzo podoba, nawet taki nierówny.
Fajna broszka by z niego była.

Justyna Żukowska pisze...

Gdybyś nie napisała, że wisiory krzywe, to bym nie zauważyła. Podobają mi się.
Prezenty też fajne dostałaś. A do filcowych maskotek buzia sama się śmieje :)

Anna Zaprzelska pisze...

:) A ja tam żadnych niedoskonałości nie zauważam:)

Anonimowy pisze...

Cześć Kasiu,

dawno do Ciebie nie zagladałam, a tu proszę - ile fajnych nowości :) Mi tam podobają się te kwiatki, szczególnie czarny :)

Arla