Do zrobienia bransoletki z kostek Tila zbierałam się dobre pół roku, jak nie dłużej;) W głowie mam jeszcze kilka takich 'błyskawicznych' projektów. Kiedyś pewnie powstaną;)
Pamiątka z wakacji, bo ta bransoletka też powstała na plaży;)) Nie mam żadnego specjalnego ustrojstwa do transportu koralików i pracy w terenie - w tej roli sprawdza się tekturowe pudełko i jego pokrywka, która na czas 'robót', po wyścieleniu specjalną matą, staje się podręcznym stolikiem. Jakby ktoś pytał;)
Pomysł na taką bransoletkę miałam nie tylko ja, niestety;( W ubiegłym tygodniu, na jednym z podglądanych blogów, nawet znalazłam tutorial jak takie coś wypleść. Ja troszkę sobie utrudniłam zadanie, bo nie chciałam, żeby było widać nitkę na brzegach bransoletki i plotłam ją wzdłuż. W poprzek jest szybciej i prościej, ale za to u mnie nie ma widocznych nitek;) Ale ewentualną następną zrobię już poprzek;))
Bransoletka jest fajna, lejąca, miękko układa się na nadgarstku.
Zapięcie jest metalowe, magnetyczne. Jaka szkoda, że oczka z zapięcia nie chciały się dostosować do moich oczekiwać i ulokować się w tych miejscach, co sobie zaplanowałam. I w ogóle jest ich o jedno za dużo:) Same problemy;))
Tila mają pewną, niewielką, możliwość poruszania się, co powoduje, że są w różnych płaszczyznach względem siebie i różnie odbijają światło, więc bransoletka mieni się i połyskuje w zupełnie nieprzewidywalny sposób.
Z resztek kosteczek miałam zamiar zrobić sobie pierścionek, ale zanim powstał wakacje się skończyły i pierścionek należy już do grona projektów 'błyskawicznych' z odroczoną realizacją;)
A tak przy okazji - ile czasu zajmuje Wam powrót do codzienności po jakiejś dłuższej przerwie? Mi średnio ok. 2 tygodni, wiec jeszcze żyję na 'minusie' organizacyjnym;) Zawsze mam nadzieję, że w ciągu kilku dni wszystko się wyrówna, ale najczęściej jest tak, że pewne plany, zadania, projekty wpadają do czarnej dziury pt. 'niepilne' i już tam zostają na wieki;) Mam nadzieję, że jeszcze ktoś tak ma - będzie mi raźniej;)
Dziękuję za opinie pod poprzednim postem;) Ażurowe plecionki bardzo mi się spodobały i mam nadzieję, że jeszcze coś fajnego uda mi się wymyślić na ten temat.
20 komentarzy:
Cięzko się pozbierać po takim lenistwie, co do projektów odłożonych w czasie to mam podobnie, jakoś niemogą się doczekać swojej kolejki bo cały czas mam głowę pełną nowych pomysłów. Bransoletka bardzo ładna i elegancka
Wow, elegancka, robi wrażenie, a pasować będzie do wszystkiego :) super, strasznie mi się podoba :)
Piekne ta bransoletka wyszła!
no i dobrze, że jeszcze dwa tygodnie sa wkacyjno-przejściowe- nie ma co sobie skracać i rzucac się od razu w wir zajęc... a projekty kiedys sie zrealizują... a jesli nie, to widocznie nie było im pisane♥
Witam :) Bransoletka świetna! nie ukrywam, że też myślę o niej od dłuższego czasu.. w sensie własnościowym bo jest BARDZO w moim typie :):) po urlopie nie wracam chyba nigdy.. tzn mam nadzieję, że w końcu wrócę jednak jeszcze do tej pory znajduję ślady wyjazdu :):):)
Bransoletka bardzo fajna!!! Zazdroszczę zdolności i cierpliwości.
A co do powrotu do codzienności, to u mnie jest tak samo, czarna dziura ma nieograniczona pojemność. Ale właśnie zaczynam do niej sięgać, a co z tego wyjdzie, nie wiem.
Jak ja lubię oglądać Twoje dzierganki. ;) Bransoletka jest piękna. Świetne koraliki. Zaintrygowało mnie zapięcie. Idealnie dopasowane.
Co do powrotów do codzienności... Wróciłam w sobotę z nad morza. Byłam tam trzy tygodnie i teraz nie mogę znaleźć dla siebie miejsca w domu. Przeraża mnie to. Bo tracę czas praktycznie na nic nie robienie. Mam nadzieję, że w miarę szybko mi to minie. Tego i Tobie życzę. Pozdrawiam. ;-)
Very elegant and beautifully stitched bracelet!
Kind regards from South Africa
Carl
Wyszła super! Wygląda, że wszystko jest tak jak być powinno i gdybyś nie napisała, że jest inaczej nikt by się nie połapał;) a to już pretenduje do miana mistrzostwa w fachu:)) pozdrawiam;)
Jest śliczna, taka równa i bardzo elegancka. Ja po dłuższej przerwie to najchętniej w ogóle bym nie wracała ale co zrobić - mus to mus :)
Fantasztikusan jól néz ki, nagyon tetszik!!!
szaleństwo z tymi kostkami... i SuperDuo też, s ja chciałam wrócić do sutaaaaszu :( co do zapięcia to muszę się do czegoś przyznać, dostałam kiedyś gratis do zamówienia takież samo, obejrzałam z każdej strony i wrzuciłam do przegródki pt. śmieciuchy, przekonana, że to byle jaki łącznik, jakaż byłam zdziwiona otwierając kolejne zamówienie - moje dziecko maleńkie, płci męskiej co tak mocno wyrosło zaprezentowało mamusi do czego służy ów śmieciuch - ale obciach - jakie ja mam mądre dziecko :)))
rozpisałam się okrutnie, przepraszam, chciałam tylko powiedzieć, że uwielbiam komentarze, które u mnie zostawiasz - przyprowadzam zatem to szczęście, które zgubiłaś - masz u mnie sutasz, jeszcze nie wiem jaki, chyba nie za duży ;) pozdrawiam - f.
... dyskretny urok burżuazji ... tak mi się kojarzy ... może, jasne,że może ... kto burżujowi zabroni :D
Bransoletka wyszła piękna !!! Te kosteczki Tila są świetne i można z nich wyczarować fajną biżuterię :-) A po urlopie daj sobie czas ... na wszystko przyjdzie pora :-) Pozdrowienia :-)
Piękne! I tak sobie myślę,że do tego potrzeba ogromnej cierpliwości! :)
Wrzesień...
Dzieci cieszą się z niego najmniej...a my razem z nimi:)))
Fajnie Kasiu piszesz"usiadłam,uplotłam"Ja choć bym nie wiem ile siedziała to bym takiego cuda nie uplotła:)
Gyönyörű ez a karkötő!!!!!!! Nagyon tetszik!
Fajnie wygląda, prosta, ale i elegancka:)
Zatkało mnie! No, Kochana, dałaś czadu! Przepiękna jest ta bransoleta!
oj, ta bransoleta jest świetna, zdecydowanie w moim guście :D
Cudna i elegancka, aż mi ślinka na nią cieknie:)
Prześlij komentarz