poniedziałek, 28 maja 2012

Zaległości wymiankowo-turystyczne

Powtórzę nieśmiertelne hasło osób mających blogi: Dawno mnie tu nie było;) Od długiego weekendu majowego nie mogę dogonić wczorajszego dnia, że o dzisiejszym nie wspomnę;) i tak będzie jeszcze do połowy czerwca. Mam nadzieję, że mimo to będziecie do mnie zaglądać, pomimo, że ja nie mogę poświęcić zbyt dużo czasu na odwiedziny u Was. Potem będę nadrabiać - już nie mogę się doczekać;)
A teraz zaległości (postaram się streszczać) - co jakiś czas mam przyjemność wziąć udział w prywatnej wymiance, dziś będzie o dwóch bardzo zaległych, z J. i Kasią.
Dla J., prowadzącej blog Moje powstawanie powstały kolczyki w zadanych kolorach (nie było mi łatwo dobrać taki zestaw) z kryształami Swarovskiego Rivoli Emerald 14 mm, w otoczeniu fioletów:

Dodatkowo powstały takie drobiażdżki:

Od Julki dostałam piękny chustecznik, aż szkoda mi go trzymać na moim zagraconym stole, bo po prostu tam ginie;)

Ponadto mam kilka innych dzieł J., nabytych drogą kupna - wszystkie bez wyjątku są śliczne:

Podkładek pod naczynia było więcej, ale stały się bardzo miłymi prezentami;)) Kury są de best - prawda?

Druga wymianka z Kasią z bloga Filcaki i spółka odbyła się za przyczyną naszych dzieci - Kasia oferowała zabawki swojej córki, z których ona już wyrosła, a dla moich dzieciaków są to aktualnie przedmioty pożądania - Pet Shopy oraz koniki Fillys. W zamian miały powstać zielone kolczyki dla córki Kasi. Powstały takie:

Dodatkowo w paczuszcze były jeszcze drobiażdżki, które nie załapały się na zdjęcie. Od Kasi moje dziewczynki dostały okazałą kolekcję miniaturowych zwierzaków (kilkanaście sztuk), jednak nie zrobiłam im zdjęcia od razu, a teraz nie jestem w stanie 'odłowić' tych właściwych, więc posłużę się zdjęciem Kasi, mam nadzieję, że nie będzie miała mi tego za złe;)

 Dziewczyny - bardzo Wam dziękuję za świetne wymianki i mam nadzieję, że Wy także jesteście zadowolone;))
Przy okazji taka refleksja - Kasia wraz ze swoją córką obdarowała kilkanaście osób fajnymi zabawkami, zwrotny prezent otrzymały zaledwie od kilku - jak można tak postępować? Zawieść dziewczynkę, która chciała się podzielić swoimi zabawkami w zamian za drobiazgi (np. kilkanaście zabawek za parę kolczyków) - czego dziewczyna się nauczyła z tej wymianki? Jestem zszokowana, że można tak postępować;( Mam nadzieję, że nie będziesz Kasiu miała mi za złe, że o tym wspominam.

I szybka relacja turystyczna - pamiętacie w poprzednim poście pisałam, że wybieram się na Paradę Parowozów do Wolsztyna. Parada się odbyła, jak zwykle pojawiły się wspaniałe, dostojne maszyny, które nierzadko przemierzały tę samą trasę szybciej niż nasze współczesne pociągi. Jak to możliwe? Nie będę Was zanudzać nadmiarem zdjęć, ale nie mogę się powstrzymać przed choćby jednym:

Piękna, prawda? Wieczorem był pokaz z serii Światło, para, dźwięk. W tym roku pokaz prowadził Pan Bogusław Wołoszański, więc jak się domyślacie była to opowieść o historii z czasów wojny i okresu powojennego z udziałem parowozów, foto relację znajdziecie np. tu, na stronach Parowozowni Wolsztyn. Ja jednak z większym sentymentem wspominam pokaz z przed kilku lat, była po prostu piękna muzyka i kolorowe światła, bez jakiejś szczególnej opowieści, ale bardziej mi się podobał;)

Parowozy wyglądały wtedy po prostu niesamowicie! Impreza przez kilka lat się rozrosła, jest więcej wydarzeń, które jej towarzyszą i duuużo więcej ludzi, ale niestety, miejsca do podziwiania parowozów nie przybyło, co szczególnie dało się odczuć podczas wieczornego pokazu;(
Przy okazji pobytu w Wolsztynie odwiedziliśmy zoo w Poznaniu. Jak wygląda zoo każdy wie, chcę wspomnieć o nowej atrakcji - z końcem kwietnia została otworzona motylarnia. Na razie jest malutka i motyli też było nie wiele (byliśmy na drugi dzień po otworzeniu, więc dopiero się wylęgały), ale mam nadzieję, że się rozwinie, bo to niesamowite móc podziwiać takie egzotyczne piękności z bliska:


A zdarza się, że siadają na wyciągniętej dłoni;) Zdjęcia zrobiłam w innych motylarniach, bo w Poznaniu nie mieliśmy aparatu - był upał niemiłosierny i nie było chętnych do dźwigania dodatkowych ciężarów;)
Buziaki dla wytrwałych;) Tak to jest, jak w jednym poście chce się upchnąć choćby część zaległości.
Pozdrawiam;)

27 komentarzy:

Cypripedium pisze...

Piękne kolczyki, szczególnie te pierwsze:) Wymianki rzeczywiście udane. A z tymi zabawkami to mnie zszokowałaś, jak można tak postępować. Na szczęście są jeszcze takie osoby jak ty, które postępują uczciwie i o tym na pewno córeczka Kasi będzie pamiętać:)

Mraugorzta pisze...

Udane wymianki, szczególnie ta dekupażowa, bo z zabawek osobiście wyrosłam, a dzieci jeszcze nie mam :D Prezenty, ktore poleciały w obie strony są cudowne :) A te rivoli w tych fioletach- wspaniale się komponują :)

Jak to jest, że wszyscy potrafią circular brick stitcha a mi on się elegancko zwija i układa w falbanki :D Cóż, może mi pisany jest peyote ;)

Ania pisze...

Te zielone kolczyki są obłędne! Bardzo mi się podobają. W ogóle wszystko jest cudne.

alatri19 pisze...

Przepiękne kolczyki, tak jak i wszystko na Twoim blogu, pozdrawiam serdecznie, Ala

AgaPola pisze...

Oj jak się cieszę, że jesteś!!!!! Musiałam się powstrzymywać, żeby nie pytać czy coś się stało?!
Z tym czasem to jakiś obłęd... ciągle depczę właśny ogon.....więc wiem jak się czujesz! Kolczyki z kryształkiem svarowskiego idealne!!!!! Moje nr1 :) Zazdroszczę wymianek i cudności jakie się dostaje ... niestety na to to ja nie mogę znaleźć chwili a nie chcę byle czego wysyłać ....
Pozdrawiam gorąco !

Marta @ Co Dziś Zjem Na Śniadanie? pisze...

Te kolczyki wyszły z pod Twoich paluszków? Przepiękne!

dudqa pisze...

Sliczne kolczyki, i fajna wymianka, Kasia była zawiedziona po ostatniej ale te kolczyki powinny ucieszyć Gabrysię, a parowozy .. zjawiskowe podobnie jak motyle

Grazyna pisze...

Piekna bizuteria.Fajne wymianki.Swietna wycieczka na parade parowozow. Ja tez uwielbiam ogladac starocie.No niech bedzie, do polowy czerwca masz wolne, ale potem to koniecznie musisz "blogowc" i pokazywac twoje cudne prace!

Arteria pisze...

Pierwsze kolczyki są piękne!
A w motylarni w Nowym Zoo byłam w zeszłym roku na dwa dni przed zamknięciem. Masa pięknych motyli siadała na człowieku. Niesamowite!

Anonimowy pisze...

Kolczyki mienią się jak te motyle, urocze !!!

Cristina pisze...

Esos pendientes son preciosos!!!!

Harapati pisze...

Wymianki super! Plecione kolczyki jak zwykle piękne, szczególnie uwiodła mnie kolorystyka pierwszych.

Art by Laura pisze...

przepiękna wymianka! wymieniłyście sie naprawdę na fantastyczne rzeczy! szkoda, że niektórzy nie doceniają otwartosci innych osób... Kasia niech sie do mnie odezwie - może będzie chciała żeby jej na pocieszenie i zupełnie bezinteresowanie cos narysować albo zrobić z tego, co potrafię robic? :):)

amanoo pisze...

Jak to się stało, że dotąd do Ciebie nie trafiłam? :) Ale piękna jest Twoja biżuteria!

ystin pisze...

Kchana- te kolczyki dla J. po prostu przepiękne!!! drugie tez fajne, takie mniej "dorosłe" , oj, zazdroszczę tych parowozów, moje chłopaki byliby zachwyceni.
A motyle- myślałam, ze masz takie w ogródku... ale szybko doczytałam♥
całuski serdeczne

Dequitaypons pisze...

Tienes unas cosas preciosas!!!
Yo tambien hago manualidades!!!
Y los pendientes te han quedado muy bonitos!!!

kasia pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
kasia pisze...

Sorrrki Kasiu nie potrzebnie napisałam tamten komentarz,ale emocje biorą jeszcze u mnie górę:(

Giancarlo pisze...

Felice inizio settimana...ciao

Magda pisze...

Piękne kolorki kolczyków. Szczerze, nawet nie wiem jak robi się tą metodą, ale znając życie nie miałabym cierpliwości.
Motyl na ostatnim zdjęciu-boski :)

Marika Zakrzewska pisze...

Łał jak tu pięknie :) Natychmiastowo trafiasz na moją listę oczekiwanych nowych postów :D Bardzo dziękuję za miłe słowo ! Co do kaloryferów - świetny pomysł, że też sama na to nie wpadłam:D oczywiście każdy w swoim czasie żeby nie było :D:D:D (Żeby to mój luby widział to by mi pokazał kaloryfery... Na szczęście śpi :D

Silver Aguti pisze...

śliczne kolczyki z rivolkami :) i zazdroszczę chustecznika i innych drewnianych cudeniek, zwłaszcza mini-komódki :)

Jomo pisze...

:** kochana
czytałam post u Kasi ale jeszcze nie napisałam nic, aby potem nie kasować

Twoje kolczyki jak zwykle zjawiskowe!!!!!!!!
Tak bym chciała, aby Twoja doba się rozciągnęła i abyś mogła więcej takich skarbów zrobić!

Buziole 102 :*

Marika Zakrzewska pisze...

No rzecz jasna :D Już nie mogę się doczekać, robiłam co mogłam, żeby się lekko odpowiadało :D

Marika Zakrzewska pisze...

Dobra niewygodne pytania Ci odpuszczam :D ale max 2 :D

Blue-Anna pisze...

Cudowne te Twoje koralikowe kolczyki:) Podziwiam:)

Unknown pisze...

Biżuteria w barwach motylków - to jest to!!!