Kto wie, cóż to jest ów Vochol? Za chwilę się okaże;)
Zajrzałam wczoraj na blog Marcii DeCoster, beaderki, oczywiście;) Marcia zrelacjonowała swoją obecność w Balboa park w San Diego. Co w tym interesującego? No to spójrzcie:
Ktoś ma pomysł, co jest na zdjęciu? To jest właśnie Vochol, a właściwie jego fragment, bo w całości wygląda tak:
Tak, to Garbi, ale wcale nie pomalowany farbą w sprayu, tylko ozdobiony niewyobrażalną liczbą 2 277 000 szklanych koralików! Niesamowity! Ciekawe, jak te koraliki zostały policzone? Tę benedyktyńską pracę wykonało w ciągu kilku miesięcy ośmiu rzemieślników z dwóch rodzin Huichol, plemienia rdzennych Indian z Meksyku. Praca została ukończona pod koniec 2010 roku, dzieło było wystawiane w The San Diego Museum of Art, obecnie, zdaje się, wyrusza w turnee, w tym do Europy.
Te piękne ornamenty to emanacja kultury i tradycyjnych form zdobienia motywami roślinnymi, zwierzęcymi i abstrakcyjnymi stosowanymi przez lud Huichol w połączeniu z jednym z najpopularniejszych w Meksyku samochodów. Tradycja i kultura popularna.
"Vochol" to gra słów - "Vocho" jest popularnym w Meksyku określeniem Garbusa, połączonym z "Huichol".
Nie mam wiedzy na temat ludu Huichol ani czasu, żeby w tej chwili ją pogłębić, ale zainteresowanym Wujek Google na pewno pomoże;)
Odrobinę o kulturze tych Indian znajdziecie, m.in. tu.
Zdjęcia nie są mojego autorstwa, pochodzą ze strony dotyczącej San Diego klik!, strony wspomnianego wcześniej Muzeum Sztuki w San Diego klik! oraz GBloga, poświęconego ogólnie rzecz biorąc sztuce klik!Nie myślcie, że Garbi jest okoralikowany tylko na zewnątrz - o nie! środek też został poddany zdobieniu;)
I jak Wam się podoba? Nie mogłam się oprzeć, żeby tego nie pokazać;)))
22 komentarze:
o kurcze, pełen szacun
rewelacja - a robota szalenie misterna
chciałoby się taki mieć tylko strach by było na ulice wyjechać ;)
odjadz! w pełnym tego słowa znaczeniu!
Dzięki♥
Zaniemówiłam ... rzeczywiście odjazdowe :-)))
szok!!! czysty szok!!!
Ale odjazdowy!!!
Szczena mi opadła.
Super!!!! ale nie chciałabym mieć takiego Garbusia, wszyscy by mi go skubali.
Ale jest piękny arcydzieło na kółkach.
Niesamowite!!!!!!
Piękny! Ile w tym pracy, misternego układania koralików, jaką trzeba mieć cierpliwość... Ale efekt powala. Ornamenty są bajeczne!
WOW, robi wrażenie :))
Powtórzę się ;) Garbi jest niesamowity! Naprawdę robi wrażenie. Chylę czoła przed twórcami.
Wyglada niesamowicie!
Koralikowe szaleństwo :)))))))))))))))
Moc pracy i oszałamiający efekt! Moim zdaniem dzieło sztuki perfomance.
Wow!!! Pretty colours!!!
I have a "Lobster Blog Award" for you on my blog.
Jakie ślicznosci:)
Jakie ślicznosci:)
Wygląda to przepięknie i nawet nie potrafię sobie wyobrazić, ile pracy pochłonęło to dzieło! Wielkie ukłony dla tych artystów, bo to przecież już nawet nie rzemieślnicy!
Najpierw myślałam, że to słynny garbusek Janis Joplin, ale coś mi się wzory nie do końca zgadzały. :D Jak przeczytałam, że owszem, to garbusek, ale ozdobiony koralikami, to....wymiękłam. No to dopiero jest lekcja cierpliwości.... :D Ale efekt porażająco piękny.
oooo. Wszystkiego sie spodziewałam. Chałupy, jakies wielkiej 50kg kiecki, nawet budy dla psa...no ale nie samochodu:D Cudny
Que divertido es todo!!!y los colores son muy alegres!!!
Hasta pronto.
Impresionante, ¡que colores!!!!
Wcale się nie dziwię że nie mogłaś się oprzeć od dziś! Od dziś to moje marzenie!
Prześlij komentarz