Przyszedł sierpień i zaczęła się jesień, w każdym razie moim zdaniem;) Sierpień pozbawia złudzeń i odbiera nadzieję, że: przyjdzie lato, bo ono już się kończy; zakwitną kwiaty, bo właściwie wszystkie moje ulubione już przekwitły; zrobię to, czego nie zrobiłam, no bo rok już się kończy, więc kiedy? Generalnie nadciąga listopad i jesienna depresja;) A poza tym wiję sobie różne koralikowe dłubanki, które nie chcą się same skończyć, to po pierwsze, a po drugie są niefotogeniczne, więc nie ma co pokazać;(
Ale zawsze można liczyć na przyjaciół, co pomogą;) Kilka dni temu robiłam kolczyki, które miały być prezentem dla kogoś mi nieznanego, a bliskiego osobie zamawiającej. Kolczyki spodobały się (cieszę się!), a że osoba obdarowana lubi nosić komplety, to powstał jeszcze wisiorek i z rozpędu bransoletka. Mam nadzieję, że też się spodobają;) Ten motyw, jako kolczyki, już jakiś czas temu pokazywałam, ale teraz powstał cały komplet, który jest bardzo radosny i optymistyczny, a w dodatku znakomicie poprawił mi humor, więc jest powód, żeby pokazać go jeszcze raz;)
Wzór jest bardzo fajny, jakby dwuwarstwowy, bo wewnętrzny okrąg/kwiatek jest lekko wyniesiony nad zewnętrzny okrąg. Niestety nie wymyśliłam go;(, pochodzi z jakiegoś pisma typu Beadwork (kompletnie nie pamiętam, gdzie go widziałam) i nawet ostatnio go szukałam, ale oczywiście nie udało się;( W oryginale miał dosyć skomplikowaną 'technologię' powstawania, bo najpierw powstawały 4-elementowe części składowe, które następnie trzeba było połączyć. Ale po paru próbach okazało się, że da się go też zrobić jednym 'ciągiem'. Aczkolwiek odpowiednie napięcie nici i sztywność całości łatwiej chyba jest uzyskać wg oryginalnej instrukcji.
No i najważniejsze: bardzo dziękuję wszystkim, którzy mnie tu odwiedzają, a w szczególności tym z Was, które zostawiają komentarze (tak miłe) i zapisały się do klubiku stałych gości:)) Ogromnie cieszą mnie te odwiedziny, wszak to jest cały sens tej roboty, że budzi czyjeś zainteresowanie. Wielkie dzięki raz jeszcze;))
7 komentarzy:
fajna, kolorowa optymistycznie szalona...
Faktycznie poprawiają nastrój ...
A z tą jesienną depresją - mnie też tak sierpień nastraja , chociaż i tak listopad jest pod tym względem nie do pobicia ... Ale może wrzesień sprawi nam miłą niespodziankę - taka słoneczna pogoda z babim latem mi się marzy ...
Pozdrawiam i życzę pogody ducha ;)
Pięknie dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa.Przepiękne kwiatuszki:).Pozdrawiam ciepŁo i zapraszam ZAWSZE!!!
April, tak jak obiecałam sama donoszę zainteresowanym :). Mam dla Ciebie malutki uśmiech losu i nadzieję, że wywołam go u Ciebie.
Chyba się tu zaproszę sama, tak tu wesoło i kolorowo :D
Serdecznie pozdrawiam :*
Un colorido muy veraniego y bonito.
Rzeczywiście, trudno się nie uśmiechnąć przy takim kompleciku :)). Śliczne, chociaż nie odważyłabym się założyć ;)
Fabulous colors...fun design!
Greetings,
-Eva Maria
Prześlij komentarz