poniedziałek, 18 lipca 2011

Rivoli w koronce

Generalnie kryształki Swarovskiego niezbyt mi się podobają, ot połyskliwe szkiełka;-) Jednakże owinięte, omotane w oprawy z różnych materiałów nabierają życia. Oprawy frywolitkowe, ze srebra, w towarzystwie minerałów... Ja próbuję swoich sił z rivoli w oprawie z miniaturowych  koralików.
Poniżej rivoli 12 mm w kolorze Foiled Olivine w delikatnej koronkowej oprawie z TOHO. Użyłam koralików rozmiar 11 i 15 w różnych odcieniach zieleni z kontrastującym czerwonym akcentem. Do tego typu oprawy, moim zdaniem, najlepiej pasują eleganckie bigle angielskie.

Uparłam się, żeby zrobić zdjęcie na dworze i w dodatku kolczykom na czymś wiszącym, bo w tedy światło słoneczne ładniej wydobywa kolory i z koralików i z rivoli, szczególnie ten czerwony płomień w głębi kryształów. Niestety gałązki nie chcą rosnąć poziomo, wieje wiatr, a tło nie chce być neutralne;-) Na takie okazje chyba muszę sfabrykować jakiś stojaczek, który przynajmniej będzie miał poziomy pręcik do zawieszania kolczyków.
Rivoli z przodu i tyłu.












Ostatnio oglądałam swojego bloga na nieswoim komputerze. Niestety, zdjęcia nie miały takich głębokich kolorów jak na moim monitorze. Niby to oczywiste i wszyscy wiedzą, że barwy zależą od ustawień monitora, ale cała moja robota z wyborem zdjęć jak najlepiej oddających rzeczywiste kolory idzie na marne;-(
To taka głęboka refleksja na zakończenie dzisiejszego dnia;-))

1 komentarz:

Modrak pisze...

No te są poprostu przepiękne!