sobota, 27 lipca 2013

W letnim klimacie

Dość dawno temu zrobiłam kremowe kolczyki typu indiańce, są tu, zapraszam:). Niedawno zostałam poproszona o zrobienie pasującej do nich bransoletki. Strasznie się nie składało, żeby się za nią zabrać, w końcu, po pewnych perypetiach, na ostatnią chwilę, powstała. I jest taka:

 
Podobno jest indiańska w charakterze, ale mi bardziej kojarzy się z jakimiś arabskimi klimatami:)
 
 
Bugle, trochę roundów i fire polish, tonacja kremowo-złoto-czekoladowa.
 
 
Wstawki z fire polish są lekko przestrzenne, koraliki tworzą dwie warstwy, efekt jest delikatny ale na żywo widoczny.
 
 
Cieszę się, że już jest zrobiona, choć wygląda zdecydowanie inaczej niż miała wyglądać. Może ta pierwotna wersja też kiedyś powstanie, tylko w innych kolorach.
 
Na zakończenie chciałam się z Wami podzielić notatką prasową i filmem dotyczącym bardzo smutnej sprawy - konsekwencji pozostawiania dzieci w zamkniętych rozgrzanych samochodach. Film jest amerykański, więc niektóre pomysły mogą nas dziwić, że w ogóle można myśleć w taki sposób, ale problem jest też jak najbardziej nasz, a film bardzo sugestywny. Zajrzyjcie tu, do artykułu i filmu. Świeżo w serwisie informacyjnym słyszałam o takim przypadku u nas, strażacy musieli wybić szybę, żeby wyciągnąć dziecko z samochodu. Jeśli ktoś uważa, że warto, to proszę, dzielcie się tym artykułem i filmem na swoich blogach czy w innych Waszych miejscach.
 
Miłego weekendu i bezpiecznego wypoczynku Wam życzę:)