czwartek, 30 sierpnia 2012

Pamiątka z wakacji;)

Do zrobienia bransoletki z kostek Tila zbierałam się dobre pół roku, jak nie dłużej;) W głowie mam jeszcze kilka takich 'błyskawicznych' projektów. Kiedyś pewnie powstaną;)
Pamiątka z wakacji, bo ta bransoletka też powstała na plaży;)) Nie mam żadnego specjalnego ustrojstwa do transportu koralików i pracy w terenie - w tej roli sprawdza się tekturowe pudełko i jego pokrywka, która na czas 'robót', po wyścieleniu specjalną matą, staje się podręcznym stolikiem. Jakby ktoś pytał;)
Pomysł na taką bransoletkę miałam nie tylko ja, niestety;( W ubiegłym tygodniu, na jednym z podglądanych blogów, nawet znalazłam tutorial jak takie coś wypleść. Ja troszkę sobie utrudniłam zadanie, bo nie chciałam, żeby było widać nitkę na brzegach bransoletki i plotłam ją wzdłuż. W poprzek jest szybciej i prościej, ale za to u mnie nie ma widocznych nitek;) Ale ewentualną następną zrobię już poprzek;))


 Bransoletka jest fajna, lejąca, miękko układa się na nadgarstku.

Zapięcie jest metalowe, magnetyczne. Jaka szkoda, że oczka z zapięcia nie chciały się dostosować do moich oczekiwać i ulokować się w tych miejscach, co sobie zaplanowałam. I w ogóle jest ich o jedno za dużo:) Same problemy;))

Tila mają pewną, niewielką, możliwość poruszania się, co powoduje, że są w różnych płaszczyznach względem siebie i różnie odbijają światło, więc bransoletka mieni się i połyskuje w zupełnie nieprzewidywalny sposób.
Z resztek kosteczek miałam zamiar zrobić sobie pierścionek, ale zanim powstał wakacje się skończyły i pierścionek należy już do grona projektów 'błyskawicznych' z odroczoną realizacją;)

A tak przy okazji - ile czasu zajmuje Wam powrót do codzienności po jakiejś dłuższej przerwie? Mi średnio ok. 2 tygodni, wiec jeszcze żyję na 'minusie' organizacyjnym;) Zawsze mam nadzieję, że w ciągu kilku dni wszystko się wyrówna, ale najczęściej jest tak, że pewne plany, zadania, projekty wpadają do czarnej dziury pt. 'niepilne' i już tam zostają na wieki;) Mam nadzieję, że jeszcze ktoś tak ma - będzie mi raźniej;)

Dziękuję za opinie pod poprzednim postem;) Ażurowe plecionki bardzo mi się spodobały i mam nadzieję, że jeszcze coś fajnego uda mi się wymyślić na ten temat.